Do tej pory szyłam tylko i wyłącznie dla siebie.
Nie jestem krawcową i nie czulam się na siłach szyć
dla kogoś innego.
dla kogoś innego.
Jakieś drobne przeróbki i owszem, ale od szycia wzbraniałam się rękoma i nogami.
Uległam dopiero namowom Ani.
Ania przyniosła mi materiał, który przeleżał w jej domu chyba
z 10 lat, więc ,,w razie czego" nie będzie żal...
z 10 lat, więc ,,w razie czego" nie będzie żal...
Sukienkę kroilam z Burdy 11/2007, pudełkowy model nr 106.
Problem w tym, że wykrój byl zrobiony na mnie, a Ania ma troszkę większy rozmiar, a na pewno biust.
Pododawałam z kazdej strony z nadzieję, że nie zabraknie
i nie zabrakło!!!
Pododawałam z kazdej strony z nadzieję, że nie zabraknie
i nie zabrakło!!!
Za to materiału zabrakło,
więc Ania dokupila gładki satynowy granat na tył.
więc Ania dokupila gładki satynowy granat na tył.
Chciałam zrobić jeszcze wstawki z przodu,
ale nigdzie w Koninie nie moglam dokupić granatowej wypustki !!!
Zostało więc tak, jak widać.
Dekolt i pachy oblamowane lamówką i tak się prezentuje gotowa,
choć z tylu nie wyprasowana jeszcze,
bo na ludziu dopracowywana na gorąco.
bo na ludziu dopracowywana na gorąco.
W każdym razie materiał 10-letni bardzo mi się spodobał
i sama chętnie bym sobie sukienkę z takowego uszyła...
No fajnie :)Ale ja chyba lamówkę bym zrobiła z materiału w kwiaty ;)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem pasuje bardziej gładka.
UsuńJa kto mówią o gustach się nie dyskutuję ;)
UsuńJakbyś czegoś potrzebowała , lamówek czy wypustek, nici to się polecam bo mam bardzo dużo tego ;)
przepraszam za krytykę ale zaszewki są okropne!!! nie są rozprasowane i na końcach porobiły sie wstrętne wgłębienia i podejrzewam po zaszewkach i rozcięciu, że tył sukienki żelazka nie widział. Przód piękny ale tył jest okropny!
OdpowiedzUsuńJak widac do krytyki to niektórzy sa pierwsi, a czytac sie nie chce do konca. Zaznaczylam, ze tył nie rozprasowany, bo na Ani dopasowywany, żeby ladnie lezała sukienka. Więc czytaj Anonimie ze zrozumieniem, zanim cos napiszesz.
UsuńKrytykowac kazdy potrafi :/ sukienka bardzo fajna i super wyszla :)))
UsuńDokładnie przecież Monia napisała , że żelazkiem jeszcze to nie było traktowane. Ehh jak z dziećmi ( tylko obrazki lubią oglądać ) :D .
UsuńAmen.
UsuńPierwsze koty za płoty! I jak fajnie wyszło! Brawo!
OdpowiedzUsuńAnia
A bałam się i wzbranial dlugo z obawy, ze zmarnuje materiał...
Usuńno tak trzeba jednak czytac post, uwazam ze taka lamowka jest fajniesza i sukienka rowniez mi sie podoba, sama dla siebie tez nagminnie takie szyje, pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
UsuńPierwszy raz trafiłam na twojego bloga i strasznie spodobały mi się twoje 'wyroby'. Już od dawna szukam kogoś kto uszyłby mi bluzke. Niestety musze szukać w internecie ponieważ jak byłam u krawcowych w pobliżu zażyczyły saobie ogromne ceny. Wiem, że moja prośba jest wygórowana i trudna, ale po prostu gdy zobaczyłam pierwszy raz tą tunike od razu się w niej zakochałam. Obejżałam wszystkie strony sprzędające ubrania a nigdzie nie mogę takiej znaleść. Dlatego też, chciałabym spytać czy jest szansa abyś uszyła mi taką tunikę, podaje link do zdjęcia http://files.tinypic.pl/i/00435/g4x4siagc530.jpg Jeśli jest taka szansa, bądź też nie prosze o odpowiedź na maila xoxemixox@gmail.com Przepraszam, że zawracam głowe ale to naprawde dla mnie sprawa życia lub śmierci ;). Mam nadzieje, że zastanowisz się mad tą propozycją i napisz optymalną cene ;)
OdpowiedzUsuńNIe, nie uszyje Tobie takiej tuniki.
UsuńP.S. Tunika nie jest prosta w szyciu, ma kilka warstw z materialu, ktory nie nalezy do latwych w szyciu, poza tym naszywania jakies, wiec cena na pewno nie bedzie niska nigdzie:)
Tylko no właśnie mi nie chodzi o taką samą lecz po prostu o taki krój.Chciałabym aby była tylko jedna taka warsta wierzchna pod spodem jedynie halka.
UsuńJesli material bedzie bardzo cienki i delikatny, to halka z czegos innego moze przebijac i wygladac nieladnie.
UsuńSukienka uszyta dobrze -gratuluję.
OdpowiedzUsuńDla kogoś zawsze szyje się trudniej i z obawą, ale masz to już za sobą. Pozdrawiam.
Materiału nie zabraknie jeśli wygrasz moje candy - zapraszam :)
OdpowiedzUsuń