poniedziałek, 24 września 2012

Prezenty od Joasi

Przyszła dzisiaj, paczka od Joasi.. A raczej PAKA.
W środku zamki, zameczki, guziole i tkaniny. Ale ile ich! Poszalałaś Kobieto. Serdeczne dzięki. Ja zakwitnę, zanim to wszystko wyszyję...
Co będę się rozpisywać o prezencie, zobaczcie sami co znalazłam w środku. Może macie jakieś pomysły, co uszyć?
Dodam jeszcze, że u Joasi na blogu możecie zobaczyć superaśną bluzkę z baskinką z Burdy. 


Dwa kawały ubraniowej tkaniny, jeden stalowy z delikatnym czerwonym paskiem, drugi szary. Może żakiet, może sukienka, spódniczka...


Kawał grubej tkaniny, w  żywą kratę. Może jakaś poduszka, albo zabawka...


Coś elastycznego, kolor khaki ze złotymi paskami.


Pastelowo-kremowa żorżeta w kwiatki. Może na letnią sukienkę, a może na...zasłony...


I jeszcze to! Na jej widok dostałam palpitacji serca...
Gruba wełna, z prawej strony w brązowo-kremową kratę, a z lewej tak jak widać. Z tego, to można płaszczyk jesienny, sukienkę, żakiet a la Channel...


piątek, 21 września 2012

W poniedzialek kupisz SilverCresta w Lidlu!

Jakiś czas temu pisałam do Lidla z pytaniem o to, 
czy w najbliższym czasie będzie można kupić  maszynę do szycia SilverCrest, 
której zresztą sama jestem szczęśliwą posiadaczką. 
W odpowiedzi przeczytałam, że nie planują sprzedaży tej konkretnej maszyny.
A tu proszę, niespodzianka!



I nie tylko maszynę do szycia, ale też nożyczki - które naprawdę polecam, bo są rewelacyjnie do cięcia materiału.



Będą jeszcze dostępne 3 zestawy krawieckie.



Ja mam jeden z nich - ten z nożyczkami, centymetrem, naparstkiem, szpilkami, igłami, itd. I nie polecam. Naparstek jest zrobiony z blachy i się gnie. Centymetr jest krzywy, a szpileczki jakieś słabe i do tego tępe. Jedynie igły są w miarę dobre, choć tylko jedno opakowanie zawiera uniwersalne, drugie do szycia dżinsu. Jak do tej pory nie użyłam ani jednej. Cały czas śmigam na tych dołączonych do maszyny.

Gdybym miała się na któryś zdecydować, to myślę, że byłby to ten z nićmi i szpulami. To naprawdę bardzo wygodne, kiedy nie trzeba każdego koloru nici specjalnie nawijać na nową szpulkę. Wystarczy tylko przełożyć gotową i można szyć.


Więc jak to mówią, w poniedziałek wszyscy kupują w Lidlu.
I żeby nie było, to nie jest post sponsorowany.




sobota, 1 września 2012

Szybciej już się nie da


Czasem zdarza mi się wpaść do sh i coś tam wyszperać. 
Tym razem do domu przytargałam ogromniastą białą bluzkę z fajnym dekoltem. 



Wywijany kołnierz, z tyłu zapinany na 2 guziki.


Wszyłam bokami, skróciłam  i gotowe!
W stylizacji oczywiście z różową spódniczką.





Uwierzycie, że to już pierwszy września???