Przyszła dzisiaj, paczka od Joasi.. A raczej PAKA.
W środku zamki, zameczki, guziole i tkaniny. Ale ile ich! Poszalałaś Kobieto. Serdeczne dzięki. Ja zakwitnę, zanim to wszystko wyszyję...
Co będę się rozpisywać o prezencie, zobaczcie sami co znalazłam w środku. Może macie jakieś pomysły, co uszyć?
Dodam jeszcze, że u Joasi na blogu możecie zobaczyć superaśną bluzkę z baskinką z Burdy.
Dwa kawały ubraniowej tkaniny, jeden stalowy z delikatnym czerwonym paskiem, drugi szary. Może żakiet, może sukienka, spódniczka...
Kawał grubej tkaniny, w żywą kratę. Może jakaś poduszka, albo zabawka...
Coś elastycznego, kolor khaki ze złotymi paskami.
Pastelowo-kremowa żorżeta w kwiatki. Może na letnią sukienkę, a może na...zasłony...
I jeszcze to! Na jej widok dostałam palpitacji serca...
Gruba wełna, z prawej strony w brązowo-kremową kratę, a z lewej tak jak widać. Z tego, to można płaszczyk jesienny, sukienkę, żakiet a la Channel...