wtorek, 8 maja 2012

Może ktoś ma pomysła?

Co zrobić z tą nieszczęsną kiecką, kupioną ubiegłego lata pod wpływem jakiegoś diabelskiego impulsu?
Spódnica jest nowa, ma metkę, kosztowała na lokalnym bazarku jakieś 10 złotych. Pamiętam, że kupując ją przemknął mi przez głowę jakiś pomysł na przerobienie, ale przemknął tak szybko, że chyba nie zdążyłam go zanotować...
Tak nosić, to się jej nie da - mowy nie ma! Może to spruć i zrobić mniejszą, krótszą, a może przerobić na sukienkę taką do hasania boso latem po trawie...





31 komentarzy:

  1. Ja odcięłabym górę do momentu tego wzrokowego materiału. Będzie ładniejsza moim zdaniem.
    buziak :)

    OdpowiedzUsuń
  2. hmm sama nie wiem, ale może zrobić spódnicę z pasów, odciąć część karczka i tę część wzorzystą jak na zdjeciu na którym trzymasz spódnicę rozłożoną wyciąć w koło pas wzorzystej i na dół z reszty czesci białej z dołu. Nie wiem czy mnie zrozumiałaś...tak żeby wyszła spódnica z warstw: biała, wzorzysta, biała wszystkie czesci z koła

    OdpowiedzUsuń
  3. A mnie się podoba! ja bym nosiła:)Ale ja się nie znam, tylko sobie tutaj u Ciebie podpatruję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moze i fajnie wyglada, ale jest jej tak duzo, do tego podszewka, dziala jak ocieplacz, wiec na lato odpada!

      Usuń
  4. Jestem za sukienką :) ja też podpatruję to i owo jak MamaH ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. a może podciągnąć pod pachy? wyjdzie sukienka bez rękawów, troszkę zwęzić, dodać pod biustem pasek, możesz też poszukać materiał podobny jak na karczku i wymienić ten biały dół ale nie wiem czy to się opłaca :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wlasnie wdzialabym z niej jakas sukienke, te azurki, wstawki, kojarzy mi sie z taką letnia do hasania po łące.

      Usuń
  6. ojjjj to chyba jest ponad moją wyobraźnię :) dziwaczne trochę, choć ten wzór fajny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Heh ja też nie ogarniam. W ogóle to jestem cienka w przeróbkach...

      Usuń
  7. Ja bym odcięła całą tą górę z koronką, złożyła pozosyałą część nie po skosie tylko w kwadrat / prostokąt, zszyła ramiona, zostawiając otwór na głowę, zszyła boki, zostawiając otwory na ręce i nosiła jako tunikę.

    OdpowiedzUsuń
  8. może obrus? ;P
    a może bluske a' la pelerynka? z górnej kononki zrobic kołnież(podkleić trochę fizeliny) a miedzy kononkę a wzór kwiatowy otwory na ręce i wtedy nosić np do bluzki białej z długim rękawem? i jeszcze tylko dziurki by mozna było przewlec pasek:)

    OdpowiedzUsuń
  9. A ta gumka nie będzie się trzymać na biuście? Bo tak to byś miała fajną sukienkę na wakacje bez ramiaczek. I można cienki paseczek w talii dodać. Do tego jeszcze słomkowy kapelusz i kierunek plaża:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, widzę że powtórzyłam za Kasią handmade:)

      Usuń
    2. I mi się od razu nasunął taki sam pomysł jak Kasi i Sistu:) Te ażurowe wstawki są cudne. Szkoda, że ta najładniejsza część układa się w kwadrat - ciężki orzech do zgryzienia. A jakby... Tu muszę się trochę pogimnastykować językowo - mam nadzieję, że uda mi się dobrze przekazać swoją koncepcję;)
      Jakby odciąć biały materiał i partię pasa (ściągacz czy jak to nazwać) i złożyć kwadrat (cały z kwiatkami i tymi taśmami) na pół? U góry miałabyś po środku półkole (dekolt), na dole prostą krawędź. Można to wykorzystać jako górę do bluzki/tuniki/sukienki. Można wtedy odciąć pod biustem, albo w pasie i doszyć inny materiał poniżej:)
      Mam nadzieję, że kumacie o co mi chodzi;D

      Usuń
    3. Tym razem skumałam.

      Usuń
  10. świetna kiecka, skróć górna część do momentu zaczęcia się haftu i gotowa!

    OdpowiedzUsuń
  11. A ja do tej części albo doszyłabym górę ze starych wycierusów, oczywiście bez tego białego karczka, a z niego zrobiłabym jakąś aplikacje na tym karczku z wycierusów, albo dobrałabym materiał do tej części kwadratowej, ale w jednym kolorze i właśnie zrobiła na kształt takich wycierusów do topa było by chyba bardzo fajnie. :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a tak jeszcze jakby ta góra ze starych wycierusów i ta aplikacja z białego jaka fajna to na białą falbanę na dole by można było taką samą aplikację wstawić ,ale z tych wycierusów :))))

      Usuń
  12. najprostrze to sprzedac albo dac komus w prezencie :) a gdyby chciało ci sie bawić to sukienke bym zrobiła. Nie wiem jak ona /ta spódnica/ jest długa i czy akurat gdy ja naciagnąć na biust. ale jeśli nie, to albo obciełabym albo wypruła gumkę. wszyłabym na szerokości około 15 - 20 cm te cienkie gumeczki/nitki/. Mozna asekuracyjnie szeleczki zrobić, np takie jak do stanika, odczepiane lub na stałe, a jak za krótka, to kupilabym jakiś materiał podobny lub jak sie da to taki sam jak biała część tej spodnicy/batyst albo inna cholera/ wszyła po długosci /tej własciwej/ i chyba byłaby fajna letnia kiecunia. moze jeszcze gdzies zwęzic trzebaby, zeby tego materiału nie było jak na ciążówkę.

    OdpowiedzUsuń
  13. ta kieca jest świetna,ja bym nosiła!

    OdpowiedzUsuń
  14. Masz już tyle propozycji, że jestem ciekawa co z niej stworzysz :)
    Ja chyba tez bym przerobiła na sukienkę, trochę trzeba się napracować przy tym, a może krótszą tylko zrobić.

    OdpowiedzUsuń
  15. Moim zdaniem to tylko odszycie pierwszej warstwy da jakis efekt, ta koroka nie pasuje do reszty, bez niej spdniczka moze byc bardzo fajna, no i mozna zrobic tylko jedna strone asymetryczna i bedzie git, co ty na to :) ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. NO jeszcze mysle co tu z nia zrobic, podchodze po kilka razy dziennie i jakos nie moge sie zebrac.

      Usuń
  16. kochana- przerób na lużną letnią bluzkę!!!

    OdpowiedzUsuń
  17. Materiał jest piękny :) ja bym widziała sukienkę,bluzeczkę,topik,spódniczkę a nawet bym uszyła poszeweczki na podusie :))) zapraszam na mój blog http://margarett-kreatywnie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja bym ją zmasakrowała i pocieła na małe kawałeczki, z których powstałaby ... sukienka dla mojej chrzesnicy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam bratanice, ale ma 16 lat i prawie tyle wzrostu, co ja, wiec raczej pocięcie na małe kawałeczki nie wchodzi w grę...

      Usuń