Jako stworzenie ciepłolubne nie znoszę zimy i wszystkiego, co jest z nią związane.
Póki co mamy jeszcze pogodę, która jest dość łaskawa.
Korzystam więc z okazji i kiedy tylko mogę rezygnuję z kozaków i zakładam jesienne botki a nawet półbuty.
Z ekologicznego futerka uszyłam sobie ocieplacze na półbuty, zapinane na rzepy.
Buty-Deichmann
Ocieplacze-hand made
Dla Was mam krótkie DIY
Kupiłam 20cm takiego oto futerka. Od lewej strony było już podszyte miękką skórką, więc nie wymagało podszewki.
Odcięłam 2 kawałki szerokości mojej łydki. Dodałam 1 cm więcej tak na wszelki wypadek, ale niepotrzebnie, potem okazały się za luźne i musiałam i tak ścinać.
Górę obszyłam atłasową lamówką, a pozostałe trzy boki obrzuciłam najszerszym i bardzo gęstym ściegiem zygzakowym.
Jeszcze tylko doszyłam rzepy do dwóch przeciwległych boków futerka i gotowe!
Właśnie też się kiedyś zastanawiałam jak je później zamocować- Twoje sa bardzo ładne i dziękuję za pokazanie pomysłu- na pewno się przyda tylko muszę zapolować na jakieś futro:)
OdpowiedzUsuńNono, pomysłowe!!:) Super pomysł dla zmarzluchów (czyli dla mnie):) I do tego modny:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł, a w okresie zimowym możesz je nosićdo kozaków
OdpowiedzUsuńFutrrrro! lubię to :D
OdpowiedzUsuńSuper pomysł. Brawo też sobie uszyję.
OdpowiedzUsuńMałgorzata
O jakie fajne ocieplacze. Buty dużo lepiej się z nimi prezentują, no i na pewno cieplej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ania
http://www.basniowy-ogrod.pl/
Świetnie się prezentują z butami. Fajny pomysł.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
http://lucy--chan.blogspot.com/