Ponieważ post jest dość długi, więc zaczynam od końca,
czyli od widoku z mojego okna.
Zdjęcia zrobione dzisiaj rano.
Plusy mieszkania na wsi.
Zazdroście...
Wreszcie się ogarnęłam - jak obiecałam w poprzednim poście, pogoda zresztą też. Więc są zdjęcia na Ludziu.
Sukienka według wykroju z Burdy 5/2007.
Góra to wierna kopia, dół zmodyfikowany.
czyli od widoku z mojego okna.
Zdjęcia zrobione dzisiaj rano.
Plusy mieszkania na wsi.
Zazdroście...
Wreszcie się ogarnęłam - jak obiecałam w poprzednim poście, pogoda zresztą też. Więc są zdjęcia na Ludziu.
Sukienka według wykroju z Burdy 5/2007.
Góra to wierna kopia, dół zmodyfikowany.
Obiecałam też przyjrzeć się dokładniej Burdzie z 2007 roku,
konkretnie chodzi o 5. numer.
Powyższa sukienka z tego numeru właśnie pochodzi. Ale nie tylko ona tam zachwyca.
Fajne marynarskie inspiracje, czyli to się nosi: biel w połączeniu z granatem zawsze w modzie!
A gdy dodamy do tego jeszcze czerwień...
Są koronki i pastele.
Jest czerwień i...asymetria!
Środkowa sukienka w stylu safari to mój faworyt.
Uszyłam podobną w poprzednie lato inspirując się właśnie tą z Burdy i z katalogu Bon Prix.
Coś dla małopiersiątkowych
I dla tęższych
Jest też coś dla dzieci
Jak dla mnie ten numer z Burdy to mój ulubieniec wśród pozostałych.
A Wy macie swój ulubiony?
Sukienka w sam raz na upały! Dla mnie każda Burda jest wielka inspiracją!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci tego widoku i tego numeru Burdy!!!! jak nie wiem co :)
OdpowiedzUsuńWidok z okna masz fantastyczny! Też mieszkam na wsi ale takiego widoku to nie mam :) Sukienka wyszła Ci rewelacyjnie! Słodka, dziewczęca, idealna na lato. A tego numeru Burdy raczej napewno nie mam, nie kojarzę tych modeli...
OdpowiedzUsuńW tych starych numerach świetne modele są, a sukieneczka śliczna:]
OdpowiedzUsuńOjj tak, zazdrościmy...;)
OdpowiedzUsuńSukienka pięknie leży, ideał przy obecnych tropikalnych temperaturach:)
Ja też mieszkam na wsi...ale blisko miasta, więc ani takich lasów...ani pól...ale jeżdżę do rodziców i wtedy spaceruję z przyjemnością - pola, łąki i strumyki i lasy - pięknie jest. U Ciebie też:).
OdpowiedzUsuńBurda fantastyczna - mam ten numer, warto wracać do starych numerów, bo moda szybko wraca, są fasony, które będą modne zawsze. Ja Burdę uwielbiam i dla mnie co drugi numer jest naj.(Tylko ostatnio coś kiepsko).I sukienka fajna...
Widoków zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńI piękna miętowa sukienka kolor w tym sezonie bardzo modny :)
Ja nie mam ulubionego numeru burdy mam tylko kilka modeli, bo zaczełam szyć od niedawna. Może jak zdobędę jeszcze kilka to bedę je przeglądać bez końca :) :)
śliczna sukienka, dopasowana góra, bardzo kobieca :)
OdpowiedzUsuńMam tę Burdę i też mi się podobają z niej rzeczy, i szyłam.
OdpowiedzUsuńNie każda wieś taka fajna. Mój widok z okna to domy, składowisko gratów, wiadukt i droga krajowa.
Aga
To sie przeprowadź, w moje okolice::)
UsuńPięknie Ci w tej sukience :) I po obejrzeniu zdjęć z tamtej burdy stwierdzam że chciałabym ją mieć :)
OdpowiedzUsuńMój ulubiony numer Burdy to 3/2008 :) szyłam z niego masę rzeczy. BTW szyłam już tę sukienkę na ramiączkach w stylu lat 50tych tylko przerobiłam ją na maxi.
OdpowiedzUsuńSukienka bardzo mi się podoba, tylko może mogłabyś ją czymś przełamać? Może falbank w innym kolorze, albo pasek? A widoku z okna Ci zazdroszczę okropnie :) Ale to tymczasowy widok, czy taki stały?
OdpowiedzUsuńWidok jak najbardziej stały::)
Usuńoj zazdroszczę i to bardzo... piękny, kojący widok, aż czuję zapach świeżego powietrza...
OdpowiedzUsuńśliczna sukienka wyglądasz w niej tak dziewczęco
a ulubionego numeru Burdy nie mam
Z takim widokiem możesz sie czuc cały czas na wakacjach :) Sukieneczka świetna i nogi super. A poziomki tez jadłam ostatnio pod Tomaszowem, pachniało nimi jak nie wiem i jagody tez były/ to apropos wpisu u mnie :)/ pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTeż uważam że ten numer wyróżnia się wśród innych - no i na moją liste trfaiło kilka modeli, cześć tych które wskazałaś;)
OdpowiedzUsuńhttp://happycreatiff.blogspot.com/
Cóż za piękne widoki - modelka .sukienka i zieleń traw - Wszystko bombowe :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny blog, zapraszam do mnie kreatywnaolga.blogspot.com
OdpowiedzUsuńSukieneczka extra i widok zachwycający ;)
OdpowiedzUsuńPiekne masz widoki, ja od kilku lat mieszkam w wielkim miescie, ale mam nadzieje, ze w miare szybko sie to zmieni... A jesli chodzi o Burde, to uwazam ze rok 2007. byl dla niej ogolnie dosyc udany...
OdpowiedzUsuń