czwartek, 9 lutego 2012

Sutasz - odsłona pierwsza.

Na początek zrobiłam coś najprostszego. 
Zawieszka z dużym kamieniem podobnym do bursztynu.
Kamień przykleiłam do filcu. Potem obcięłam dokoła zostawiając kilkumilimetrowy wypust. Do tego wypustu przyszywa się pierwszy rząd sznurków sutaszu. Ja wzięłam dwa rzędy beżowe i jeden czarny. Obszyłam zaczynając od góry, potem na dole zawinęłam przyszywając następny rząd do tego wcześniejszego. 
U góry zrobiłam oczka do przełożenia łańcuszka. 
Zrobienie tej prostej zawieszki zajęło mi dobre 4 godziny. Ale myślę, że następnym razem pójdzie zdecydowanie szybciej. Teraz już wiem, jak to robić, żeby wychodziło w miarę równo. Nie można zszywać i ściągać nitką zbyt mocno, bo sznurki nie wyglądają równo. Nie można tego robić za luźno, bo wszystko słabo się potem trzyma.


Zdjęcia nie oddają całkowicie wyglądu zawieszki, która wygląda niesamowicie!!!
Czuję, że połknęłam bakcyla i nie poprzestanę na tej jednej sztuce. 
Muszę tylko zachomikować więcej sznurków sutaszu w różnych kolorach i dużo, dużo kamieni, koralików i perełek. 








Ponieważ mamy tyle fajnych polskich blogów z tutorialami, jak robić krok po  kroku biżuterię z sutaszu, nie będę więc robić na razie tutka, tylko podam Wam kilka fajnych linków.


Co potrzeba do wykonania biżuterii z sutaszu i jak ją zrobić - tutorial krok po kroku.


Jak zrobić kolczyki sutasz - krok po kroku.


Jak zrobić bransoletkę z sutaszu z zapięciem - krok po kroku.


Sklep internetowy w którym można kupić sutasz, klej, filc, kamienie i inne.



16 komentarzy:

  1. Dobrze, że się tym podzieliłaś :)

    Dziękuję za linki i opis, bo ja biżuteryjnych blogów mało oglądam, a ta technika dla szyjącej wydaje się być idealna podczas oglądania TV.

    Twój pierwszy wyrób mi się spodobał na tyle, że teraz przy kolejnej wizycie w pasmanterii, zrobię dodatkowe zaopatrzenie :)

    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię bursztyny i bardzo mi się podoba ta zawieszka. Tak myślałam, że pracochłonne ale z czasem jak się opanuje ruchy i nabierze wprawy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokladnie, ja zaczelam robic, ale wyszlo mi nierowno, wiec wszystko rozprulam i zrobilam jeszcze raz.

      Usuń
  3. Sutasz juz dawno mi sie podobał ale jeszcze nigdy nie robiłam nic. moze sie skusze za czas jakiś. a w ogóle to zajrzałam do Ciebie by ci przypomniec o mapie marzeń. Zbieraj czasopisma kochana, bo niby najlepszy czas na mapę w tym roku, to 22, 23, 24 marca więc zaraz po pierwszym dniu wiosny, szybko w tym roku. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Heh, faktycznie, chyba musze sobie taką mapę zrobic. Ale to mam koniecznie w tych dniach, ktore wymienilas robic?

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam wrażenie ze to tobie miałam o tym przypomnieć. Ja juz trzeci raz bede robić w tym czasie własnie, bo prawdopodobnie pierwszy nów po przesileniu wiosennym i kolejne dwa dni po nim to najlepszy czas. Czy zrobisz to juz zalezy od Ciebie. Ja robic będę:) Dam znac jeszcze 21 marca, żeby przypomnieć, a czasopisma możesz zbierać, jak nie wykorzystasz to wywalisz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. co to takiego mapa marzeń? i do czego te czasopisma? :)

      Usuń
    2. Ok, tez sobie zrobię. Ale powiedz mi jeszcze Aurin, to chyba 9 marzen mialo tam sie znalezc. Bo ten link u Ciebie na blogu jest juz nieaktywny.

      Bezdomna Wiolettko, to jest taki zbior Twoich planow na najblizszy rok, ktore chcialabys zrealizowac. Robi sie to po to, zeby nie tylko marzyc, ale te marzenia spelniac.

      Usuń
    3. a widzisz, to trzeba go wysiudać, a marzen możesz miec dowolna ilość, mozesz jedno nawet na którym najbardziej zalezy. jednak musza byc realne, bo jak sobie zamarzysz ze chciałabys mieć trzecie oko z tyłu głowy, to raczej małoprawdopodobne.

      Usuń
  6. Monia jak na pierwszy raz to poszło Ci bardzo dobrze :) naprawdę, podoba mi się ten wisior :) I dzięki za linki - są bardzo przydatne! :-*

    OdpowiedzUsuń
  7. Sutasz jest świetny. Początki trudne, ale po trzeciej sztuce jakoś idzie. I coraz bardziej się podoba sam proces tworzenia. Oglądać fotki innych i wzorować się (nie kopiować), tworzyć własne kreacje. Zajrzyj do mnie: www.reczniestworzone.blogspot.com Będę wdzięczna za komentarze, może ktoś zechce obserwować bloga, żeby wiedział kiedy pojawiają się nowości?

    OdpowiedzUsuń
  8. ale łatwiej by było najpierw 1wsza warstwę (sznurek) przykleić do kamienia, a potem do niego przyszywać kolejne, sama tak robię ;d a dopiero na końcu podszywać filcem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Latwiej? Mnie sie wydaje, ze to duzo trudniejsze i bardziej skomplikowane. POwiem szczerze, ze pierwsze slysze o tym, ze sznurek sie przykleja do kamienia, a nie kamien do filcu najpierw.

      Usuń
  9. a ja bylam zdziwiona, ze mozna najpierw kamien do filcu przykleic a potem dopiero to obszywać ;d nie, to wcale nie jest trudne, juz w ten sposob narobilam multum bizuterii- mimo, ze jestem poczatkujaca w tej dziedzinie, musze przyznac, ze naprawde ladnie mi to wychodzi ;d a ten sposob z klejeniem sznurka do kamienia znam od kolezanki, ktora byla na kursie sutaszu u kobiety, ktora zajmuje sie tym zawodowo.
    i tak w ogole to lubię Twojego bloga ;d

    OdpowiedzUsuń